Skończyłam niedawno bezpalcowe rękawiczki dla siebie, jakoś tak mnie naszło, chłodno się na polu zrobiło i w ogóle… poza tym zobaczyłam wzór na czapce, który bardzo mi się spodobał i postanowiłam coś z nim zrobić. A że szybko mi ręce marzną… i tak powstały powyższe rękawiczki ze spadkowych resztek szarej włóczki. Tym sposobem moje ręce są na jesień gotowe!
Oczywiście jak je Duża zobaczyła to zapragnęła dla siebie takich samych tylko z innej włóczki i z palcami 😉 ale poza tym to takich samych! Robią się pomału.
Generalnie robiąc te rękawiczki bazowałam na tym sposobie kształtowania części nad ściągaczem. W sumie jest bardzo prosty. Tym razem robiłam rzędami, więc jest widoczne miejsce łączenia (jak się wie gdzie patrzeć), ale mam zamiar zrobić sobie jeszcze jedną parę z pół palcami i w spiralę żeby obie rękawiczki były wg jednego wzoru, bez rozróżnienia na prawą i lewą.
moje rękawiczki
materiały:
stara szara włóczka
szydełko: 2,5 mm
ścieg:
ściągacz: półsłupki zaczepiane za przednią nitkę
rękawiczka: pęczki z 3 słupków oddzielone oczkiem łańcuszka (przerabiane w rzędach)