Ten koszyk to kolejny projekt urodzinowy, a zarazem kolejny zużywający sznurek kupiony po nie wiadomo co (podobnie jak później kupiony sznurek 3 mm, z którego zrobiłam torbę).
W ogóle to ze sznurkiem tym historia śmieszna.
A było to tak… Chciałam kupić na próbę 5 mm sznurek bawełniany, a że nigdy wcześniej nie miałam takowego w rękach, to nie zauważyłam od razu, że dostałam sznurek jakiś sztuczny. Owszem, wydawał mi się jakiś dziwny jak na bawełnę, ale doszłam do wniosku, że może taki ma być.
Miałam tego sznurka 200 m i zrobiłam z niego dywanik (taki był zamiar), tyle tylko że dywanik wyszedł bardziej wielkości podkładki na siedzenie. Został więc szybko spruty, a sznurek leżał sobie w szufladzie i czekał na lepsze czasy.
W końcu zrobiłam z niego koszyk dla mojej mamy na urodziny.

Do wykonania koszyka użyłam półsłupków przerabianych przez środek, a brzegi wykończyłam oczkiem ścisłym przerabianym tak jak półsłupki przez środek oczka poprzedniego rzędu.

Koszyk wyszedł bardzo pojemny. W sam raz na spory zapas włóczek 😉 Chociaż do czego wykorzysta go mama to nie wiem.

Porażką za to była ilość zużytego sznurka.

Porażką za to okazała się ilość zużytego sznurka. Nie udało mi się tak szydełkować by wykorzystać całość. Z końcówki pewnie powstanie jeszcze jakiś malutki koszyczek.

 

materiały:
sztuczny sznurek 5 mm (pewnie poliestrowy)

szydełko: 10,0 mm

wielkość:
średnica: ok. 22,5 cm
wysokość: ok. 16,5 cm