W końcu się udało!
Z dumą mogę powiedzieć, że w dniu dzisiejszym został skończony pierwszy miś, który uzyskał akceptację Młodej!
Jest krzywy, bo jakże by inaczej 😉 kształtem zbliżony do Krzywulka uszytego (i super krzywego) przeze mnie jakiś czas temu i już ucałowany i przytulany.

Oczywiście nie jest jeszcze dokładnie taki jaki powinien być, ale już mam pomysł jak go poprawić. Zwłaszcza jego ręce mnie denerwują.

Jest to również pierwszy pluszak, w którym głowy nie robiłam od czubka, i który nie ma czapki a to wszystko dzięki coraz lepszemu opanowaniu niewidzialnego zbierania oczek (invisible decreas).

 

materiały:
Supreme Cotton mercerised, 100% bawełna, 50 g / 125 m, nr 059 (jasny beżowy)

szydełko: 2,5 mm