OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Proszę Państwa oto miś…

Moja Duża jest wielką miłośniczką małych miśków, więc postanowiłam wydziergać dla niej takiego oto plusisia. To pierwszy miś przeze mnie robiony, jaki jest każdy widzi. Nauczyłam się na nim, że plusiś powinien mieć co najmniej jeden rząd pomiędzy wszyciem rąk a głową i że z kordonka wcale nie tak prosto się robi ręce i nogi (takie to wszystko maleńkie, że aż nie ma jak trzymać).

Mojej Dużej tak się spodobał, że już sobie zażyczyła dla niego rodzeństwo, imiona już  mamy wymyślone, misie zresztą też, tylko ciągle ich jeszcze nie zrobiłam bo co chwilę mam nowy pomysł do przetestowania. A ja się bardzo cieszę, że Dżeriś uzyskał aprobatę!

.♥.