Chociaż to nie pora na motyle to zrobiłam ich kilka. A wszystko się zaczęło od książki, którą dostałam od mamy…
W tej to książce (Piękne kwiaty. 100 modnych wzorów) oprócz kwiatków były też i ze dwa schematy motylków. Jak je zobaczyłam to sobie pomyślałam, że fajnie by taki motylek wyglądał na czapce Hani! Wybrałam więc wzór, wzięłam włóczkę, szydełko i zabrałam się do pracy. Okazało się jednak, że z tak cienkiej nitki motylek kiepsko wygląda. Nie namyślając się długo zabrałam się za szperanie w internecie i znalazłam ten oto wzór. Na nim bazując zrobiłam motylka na czapkę, a gdy go Duża zobaczyła, tak go pokochała, że aż z miłości i sobie zrobić kazała 😉
W ten sposób mamy trzy motylki bławatki na jesieni! I jakoś od razu człowiekowi lżej na duszy…
materiały:
Izyda, 70% akryl, 23% wiskoza, 7% poliester, 100 g / 660 m, niebieski (nr 21)
Red Heart Soft Cotton, 100% bawełna, 50 g / 160 m, bladoniebieski
szydełko: 2,5 mm